Debiutujący przed 15 laty MAN F2000 to na dobrą sprawę zmodernizowany poprzednik o oznaczeniu F90, który produkowany był od 1986 roku. Podstawową różnicą jest bardziej aerodynamiczna kabina, bez zmian pozostało wnętrze i większość rozwiązań technicznych. Podobieństwo do starszego modelu oznacza jednak, że elementy pojazdu zostały bardzo dobrze dopracowane. To również łatwiejszy dostęp do części zamiennych. F2000 występuje jako dwu- i trzyosiowy ciągnik siodłowy. Jego rozstawy osi wahają się od 3.200 do 4.525 mm.

F2000 dostępne jest z czterema rodzajami kabin. Podstawowa dzienna spotykana jest rzadko, podobnie jak niska kabina z jedną leżanką. Najłatwiej można kupić MAN-a z wyższą szoferką, w której są dwa miejsca sypialne. Topowa, jeszcze bardziej podwyższona, kabina z dwoma kojami o nazwie Commander lub Roadhaus występuje niestety rzadziej, a warto ją polecić z uwagi na wysokość wnętrza, która wynosi 2.170 mm. Niezbyt wygodne są fotele, a leżanki zbyt małe. Słabe jest zawieszenie kabiny.

F2000 zazwyczaj napędzane jest silnikiem R6, który spełnia normę Euro 2 lub 3. Najczęściej ma on pojemność 12 litrów (350, 360, 400, 410 lub 420 KM), rzadziej 12,9 l (460 KM). Początkowo F2000 miało także odmianę pięciocylindrową, zrezygnowano z niej jednak dość szybko i nie jest zbyt często spotykana (silnik 10-litrowy o mocy: 290, 310 i 340 KM). Topowym silnikiem jest widlasta "dziesiątka" Euro 2 o mocy 600 KM i momencie obrotowym 2.700 Nm. Generalnie jednostki napędowe są wytrzymałe i bez trudu osiągają przebiegi około 1,5 mln km. Niestety ich spalanie nie jest niskie, około 35-36 l/100 km. Porównywalna Scania 124 pali o około 2 litry mniej. Gorszą opinię mają przekładnie, w których psują się synchronizatory, łożyska i czasem wałki sprzęgłowe.

Pojazdy używane do transportu dalekobieżnego mają zazwyczaj wytrzymałe pneumatyczne zawieszenie, które jest sterowane elektronicznie. W ciągniku można dzięki niemu obniżyć siodło o 140 mm, podwozie da się zbliżyć do ziemi o 80 mm.

Niska ogólna awaryjność. Tanie części zamienne. Prosta konstrukcja.

Dość duże spalanie. Mało komfortowe kabiny. Niezbyt trwałe skrzynie biegów.

- MAN F2000 nie jest zbyt efektowny, jest jednak bardzo efektywny. To typowy muł roboczy, który potrafi poradzić sobie nawet z kiepskiej jakości ON. O ile nie kopci, nie ma wycieków, hamuje, nie ściąga w bok, można właściwie kupować w ciemno. Jeżeli nawet będzie trzeba coś wymienić, rynek części nowych i używanych jest bardzo rozwinięty, a ceny dość przystępne.